Odszkodowanie za szkody powstałe w wyniku zaniedbań
Odszkodowanie za szkody powstałe na skutek nienależytego odśnieżania, oblodzenia, drogi czy chodnika, pozbycia się sopli, ubytku w nawierzchni drogi oraz innych zaniedbań po stronie zarządców.
Przewróciłeś się na schodach lub chodniku?
Doznałeś uszczerbku na zdrowiu?
Przyjdź do nas.
Pomożemy Ci uzyskać odpowiednie świadczenie pieniężne.
Wystąpienia szkody jako zdarzenia losowego - co do zasady - nie można przewidzieć, jednakże niektóre rodzaje szkód cechują się większym stopniem częstotliwości występowania, zwłaszcza w parze z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi, bądź zmianą pory roku. Przykładem takich szkód, z uwagi na porę roku, jaką chociażby jest zima, będą szkody spowodowane brakiem bądź nienależytym odśnieżaniem dróg i chodników nieusunięciem sopli czy nawisów śnieżnych, a także po wystąpieniu roztopów i nadejściu wiosny, szkody spowodowane złym stanem dróg. Chociaż prawdą jest, że te ostatnie występują przez cały rok, to jednak ich wzmożona częstotliwość jest szczególnie zauważalna wraz z nadejściem wiosny.
***
W przeważającej większości przypadków źródłem wypadków powstałych wskutek nienależytego odśnieżenia drogi, chodnika, nieusunięcia sopli albo ubytku nawierzchni drogi jest czynnik ludzki. Do prawidłowej oceny jakiego rodzaju zaniedbania dopuścił się podmiot, któremu stawiamy zarzut sprawstwa w spowodowaniu szkody, należy w pierwszej kolejności ustalić jakiego rodzaju naruszenia osoba ta się dopuściła w związku ze spoczywającymi na niej wymogami prawnymi odnoszącymi się do dbałości i staranności należytego utrzymania stanu dróg, chodników.
Kolejnymi miejscami, w których relatywnie często dochodzi zimą do szkód na skutek zaniedbań w odśnieżaniu to wejścia do sklepów, kiosków, punktów usługowych i gastronomicznych. Za te miejsca odpowiadają zwykle ich właściciele lub najemcy lokali, w których prowadzona jest działalność gospodarcza. Oczywiście, za utrzymanie czystości we wnętrzu takich lokali odpowiada również właściciel lub najemca pomieszczenia, który nie dopilnował, aby usunięto śnieg, błoto pośniegowe, wodę po jego roztopieniu, a tym samym nie stworzył odpowiednich warunków dla bezpieczeństwa klientów. W przypadku obiektów wielkopowierzchniowych (supermarketów, biurowców, parkingów przy nich) właściciel korzysta zwykle z usług profesjonalisty w zakresie zarządzania nieruchomościami, co pozwala mu przenieść odpowiedzialność za utrzymanie czystości na niego. Jednakże jego odpowiedzialność dotyczy zwykle tzw. przestrzeni wspólnych, natomiast w poszczególnych sklepach, butikach, biurach, kawiarniach, barach, odpowiedzialność będzie po stronie najemców lokali znajdujących się w takim obiekcie.
Pomimo braku wyraźnych podstaw prawnych, właściciel nieruchomości lub jej zarządca powinien dodatkowo usuwać nawisy śnieżne i sople, uprzątać lód z dachów budynków. Wskazują na to wytyczne płynące z judykatury, gdzie przyjmuje się, że obowiązek dbałości o zdrowie i życie człowieka może wynikać nie tylko z normy ustawowej, ale ze zwykłego rozsądku, popartego zasadami doświadczenia, które nakazują również unikanie niepodyktowanego koniecznością ryzyka, lecz także podjęcia niezbędnych czynności zapobiegających możliwości powstania zagrożenia dla życia lub zdrowia człowieka. Tym samym utrzymywanie i godzenie się na występowanie tego typu oczywistego zagrożenia dla życia, zdrowia i mienia jednocześnie będącego powszechnie znanym ryzykiem jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, powszechnie przyjętymi zwyczajami oraz wypracowanymi od szeregu lat normami postępowania w określonych sytuacjach, stanowiąc zagrożony odpowiedzialnością czyn niedozwolony.
Przybliżając szerzej zasady prawne odpowiedzialności omawianych powyżej podmiotów trzeba przede wszystkim pamiętać, iż sprawcy w tego typu szkodach odpowiadają na zasadzie winy. Podstawę ich odpowiedzialności określa art. 415 k.c. poprzez stwierdzenie, że obowiązany do naprawienia szkody jest ten, kto wyrządził szkodę ze swojej winy innej osobie na skutek swojego działania lub zaniechania
Oznacza to, że obowiązek naprawienia szkody powstaje jedynie w razie takiego działania lub zaniechania (zaniedbania w wykonaniu swoich obowiązków) zobowiązanego podmiotu, które noszą znamiona winy, czyli naruszenia określonych obowiązków poprzez niedopełnienie swoich powinności. W praktyce więc to poszkodowany, dochodząc swoich roszczeń będzie musiał wskazać, kto w rzeczywistości ponosi winę oraz jakich dopuścił się on zaniedbań.
Tym samym do stwierdzenia istnienia odpowiedzialności konieczne będzie łączne wystąpienie następujących przesłanek:
- powstanie szkody (np. złamanie ręki, skręcenia nogi, zerwanie wiązadeł na skutek upadku na śliskim nie uprzątniętym chodniku, uszkodzenie felgi w pojeździe na skutek wjechania w „dziurę" w drodze, rozbicie szyby, uszkodzenie maski przez spadający sopel);
- szkoda taka musi być spowodowana zawinionym działaniem lub zaniechaniem, z którym ustawa, a także przyjęte zasady wiążą obowiązek odszkodowawczy (np. chodnik, na którym doszło do upadku nie został odpowiednio i na czas uprzątnięty, odlodzony; na skutek zaniedbań, niedociągnięć ze strony zarządcy drogi na jezdni występuje nienaprawiony ubytek, czy też na skutek zaniedbania właściciela dochodzi do oberwania się zalegającego na budynku śniegu czy lodu);
- musi istnieć związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem lub zaniechaniem, z którym ustawa wiąże obowiązek odszkodowawczy (pomiędzy złamaniem ręki spowodowanym zaniechaniem odśnieżenia śliskiego chodnika musi istnieć związek przyczynowy lub taki związek zaistnieje pomiędzy uszkodzeniem pojazdu, a ubytkiem w jezdni lub spadającymi na pojazd soplami).
Szczególnego znaczenia w okresie zimowym nabiera druga z ww. przesłanek, bowiem rozstrzygnięcie o istnieniu winy, czyli zaniedbaniach w prawidłowym utrzymaniu stanu drogi, chodnika, czy też nieruchomości nie może być automatyczne, w oderwaniu od szeregu obiektywnych czynników. Utrzymanie dróg, chodników i innych miejsc w okresie zimowej aury w stanie całkowitego bezpieczeństwa często ze względów technicznych będzie niemożliwe do wykonania, co wiąże się z potrzebą szczegółowej oceny kwestii zawinienia osoby zobowiązanej do dbałości o bezpieczeństwo. Przy gwałtownych opadach śniegu, występującej gołoledzi nie ma często możliwości całkowitego wyeliminowania niedogodności związanych z panującymi warunkami atmosferycznymi i nie można usunąć jednocześnie i na całym podległym terenie każdego przejawu śliskości. Tym samym, takie przypadki będzie trzeba ocenić w rozsądnych granicach, z uwzględnieniem m.in. takich elementów jak możliwości techniczno - organizacyjne zobowiązanego, tzn. przede wszystkim pozostający w jego dyspozycji sprzęt i środki oraz dostępne zaplecze kadrowe.
Prócz wykazania przesłanki winy, wyjątkowo istotnym elementem skutecznego dochodzenia roszczeń przez poszkodowanych jest zabezpieczenie dowodów na okoliczność powstałej szkody, bowiem przy omawianej powyżej zasadzie odpowiedzialności ciężar dowodu w postępowaniu sądowym spoczywa, zgodnie z art. 6 k.c., na poszkodowanym. Z tych względów, dla odpowiedniego zabezpieczenia roszczeń osoby poszkodowanej istotne jest zgromadzenie jak największej ilości dowodów potwierdzających zaistniałą szkodę, okoliczności, w których szkoda powstała i jej rozmiary. Mogą to być dowody w postaci notatki policyjnej z miejsca zdarzenia, oświadczenia świadków zdarzenia, oświadczenia osób zamieszkujących w pobliżu (ze względów praktycznych dobrze poprosić takie osoby o podanie personaliów, danych kontaktowych, dodatkowo uzyskując od nich deklarację poświadczenia okoliczności wypadku). Przy szkodach osobowych wobec braku innych świadków pomocne mogą być również oświadczenia ze strony lekarza pogotowia, ratownika medycznego, czy nawet kierowcy ambulansu oraz kompletna dokumentacja obrazująca proces powypadkowego leczenia, rehabilitacji. Oczywiście istotnym jest, aby możliwie wszystkie dowody w sprawie zbierać jak najszybciej, zwykle bowiem po wypadku „wystraszony" sytuacją sprawca sprząta teren, usuwa sople i potwierdzenie okoliczności zdarzenia (zdjęcia miejsca zdarzenia, zaniechania jego obowiązków) jest trudne do udokumentowania. Podobnie jest z zeznaniami świadków, czy oświadczeniami ze strony osób udzielających pomocy, bowiem dowody takie ulegają zatarciu, co utrudnia skuteczne udowodnienie winy po stronie sprawcy.
Poszkodowani na skutek wypadku związanego z zaniedbaniami po stronie zobowiązanych mogą żądać szeregu świadczeń wynikających z przepisów odszkodowawczych określonych w k.c. Katalog świadczeń w następstwie tego typu szkód (osobowych i majątkowych) jest wyjątkowo szeroki i w zależności od danego stanu faktycznego może obejmować swoim zakresem:
- zadośćuczynienie pieniężne za doznaną krzywdę, które jest świadczeniem jednorazowym pieniężnym i mającym stanowić sposób złagodzenia cierpień fizycznych i psychicznych poszkodowanego (art. 445 k.c. w zw. z art. 444 k.c.);
- zwrot wszelkich kosztów związanych z wypadkiem najczęściej związanych z leczeniem i rehabilitacją (art. 444 § 1 k.c.);
- w niektórych tragicznych przypadkach rentę uzupełniającą, która ma stanowić wyrównanie różnicy w dochodach osiąganych przez poszkodowanego przed wypadkiem w stosunku do dochodów uzyskiwanych przez niego po wypadku (art. 444 § 2 k.c.) lub jednorazowe odszkodowanie (tzw. kapitalizacja renty), które jest uzasadnione w szczególności, gdy poszkodowany w następstwie wypadku stał się inwalidą, a jednorazowe świadczenie umożliwi mu wykonywanie innego zawodu, czy też rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej, przy czym jeżeli poszkodowany korzysta z tego świadczenia traci prawo do renty uzupełniającej (art. 447 k.c.);
- czasami także rentę na zwiększone potrzeby polegającą na zapewnieniu poszkodowanemu środków potrzebnych do poprawy stanu jego zdrowia po wypadku, a związanych z jego leczeniem i rehabilitacją, świadczeniami pomocowymi oraz sprawowaną nad nim opieką (art. 444 § 2 k.c.) a w przypadkach krótszych okresów niesprawności po wypadku skutkujących niemożnością wykonywania pracy (prowadzenia działalności) zwrot utraconych zarobków oraz uszkodzonych czy zniszczonych ubrań i rzeczy osobistych, np. okularów, zegarka (art. 361 k.c.).
W zakresie szkód majątkowych w pojazdach, zakres odpowiedzialności określa art. 361 k.c., który stanowi, że zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła i w tych tylko granicach naprawienie szkody obejmuje stratę, którą poszkodowany poniósł i korzyść, którą mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. W praktyce obrotu najczęściej będą to wszelkiego rodzaju uszczerbki, jakich doznaje poszkodowany w swoim majątku (np. zwrot kosztów związanych z koniecznością naprawy lub wymiany felgi, szyby, opon, elementów zawieszenia pojazdu etc.).
Zanim jednak zdecydujemy się takie pismo stworzyć i zażądać rekompensaty warto poczynić kilka kroków, które uwiarygodnią doznaną krzywdę. Należy pamiętać, iż to na poszkodowanym ciąży obowiązek udowodnienia zaistnienia szkody – w danym miejscu, w danym czasie, z określonej przyczyny. Dlatego też zawsze warto spisać dane świadków zdarzenia, wezwać odpowiednie służby, np. Straż Miejską, na miejsce zdarzenia, wykonać dokumentację fotograficzną oblodzonego chodnika lub ośnieżonych schodów. Zachowanie to zdecydowanie przybliży poszkodowanego do uzyskania należnych mu świadczeń odszkodowawczych.
Przydatna okaże się także dokumentacja medyczna, jeśli poszkodowany w wyniku uszczerbku na zdrowiu odwiedził lekarza. Na miejscu przedstawiciel medyczny pyta o okoliczności wypadku, stwierdza doznane obrażenia i zaleca dalszą drogę leczenia. Sporządzona w ten sposób notatka również może posłużyć jak dowód w sprawie.
W momencie, zgromadzenia odpowiedniej dokumentacji należy także określić czego można od właściciela nieruchomości za wypadek na jego posesji żądać. Napewno w takich sytuacjach można żądać zadośćuczynienia za obrażenia ciała jakich doznaliśmy, wywołany zdarzeniem ból i cierpienie, oraz odszkodowania w postaci zwrotu kosztów leczenia, poniesionych w wyniku wypadku, rekompensaty pieniężnej np. za uszkodzone ubrania, ewentualnych kosztów pomocy osoby drugiej- jeśli stan zdrowia poszkodowanego (np. z uwagi na unieruchomienie kończyn przez założony gips) wymagał korzystania z takiej pomocy. Jeśli osoba musiała przebywać na zwolnieniu lekarskim, to także równowartości wynagrodzenia, które uzyskałaby w czasie chodzenia do pracy.